20-letni biznes taneczny oczami Bernadetty Bakuńskiej

Akademia Tańca Szał to jedna z najstarszych szkół tańca w Białymstoku. Co było impulsem do jej założenia?

Impulsem do założenia szkoły były marzenia. 20 lat temu Białystok nie miał szkoły tańca z prawdziwego zdarzenia. W głowie nastolatki zrodził się pomysł na takie miejsce. Początki były trudne. Nie miałam doświadczenia w prowadzeniu firmy ani pieniędzy. Marzenia okazały się trudne do zrealizowania, ale wiedziałam, że nic innego w życiu nie da mi satysfakcji. Postawiłam na rozwój osobisty i zbieranie doświadczenia przez kolejnych kilka lat. Myślę, że miałam też trochę szczęścia, bo dostałam propozycję wyjazdu na kontrakt do Japonii. Zarabiałam pieniądze na szkołę pracując jako tancerka. Robiłam to co kocham, zbierałam na to, co mam teraz, czyli moją ukochaną szkołę. Po dwóch latach miałam już fundusze na start. Udało się dzięki wsparciu rodziny i wielu przyjaciół – tancerzy. Zawsze otaczało mnie dużo osób, dzięki którym wierzyłam, że warto.

Co było priorytetem przy doborze współpracowników?

Priorytetem przy doborze pracowników jest zaufanie, porozumienie w dążeniu do jak najlepszych wyników i oczywiście kwalifikacje. Od początku zakładałam, że będę zatrudniała swoich tancerzy i tak też jest. Tych, w których widzę potencjał szkolę i zatrudniam jako choreografów. Myślę, że dużym sukcesem w budowaniu mojego zespołu jest też to, że jesteśmy przyjaciółmi. Daje to duży komfort pracy.

Czym różni się praca z dziećmi i młodzieżą od pracy z dorosłymi? Na co należy zwrócić szczególną uwagę?

Prowadzenie zajęć z dziećmi sprawia mi olbrzymią satysfakcję. Myślę, że oprócz trenera, jestem też troszkę drugą mamą. Dzieci są zawsze pełne radości i chęci do poznawania nowych rzeczy. Młodzież jest już bardziej świadoma tego, co chce osiągnąć w dziedzinie tańca. Śledzą nowinki, dużo rozmawiamy na temat moich i ich oczekiwań i celów. Na tym etapie kończy się zabawa, a zaczyna praca i pierwsze sukcesy, które cieszą mnie i tancerzy.
Praca z dorosłymi (i mówię tu o tancerzach powyżej 30 lat) jest skomplikowana, a jednocześnie daje dużo satysfakcji. Dorośli lekarze, prawnicy, nauczyciele, ale też rodzice, którzy do tej pory zajmowali się wychowywaniem dzieci, zaczynają tańczyć hip-hop. Znajdują w tańcu radość, odskocznię od codzienności, ale odnoszą też sukcesy, zdobywając tytuły Mistrzów Polski, Europy i świata. Część z nich ma 40, a nawet 50 lat i dopiero teraz zaczynają realizować swoje marzenia. Praca z dorosłymi jest ciężka pod względem możliwości ich ciała, ale wszystko da się wypracować małymi kroczkami, które przynoszą wspaniałe efekty. W każdej kategorii wiekowej praca wymaga innego podejścia zarówno pod względem fizycznym, jak i emocjonalnym. Doświadczenie pozwala na indywidualne podejście do każdej z grup.

Czy Pani zdaniem branża, w której Pani działa jest rozwojowa czy najlepsze czasy dla szkół tańca już minęły?

Myślę, że kiedyś dużo łatwiej prowadziło się ten biznes. Wpływ na to ma kilka czynników. Pierwszym z nich jest fakt, że 20 lat temu w Białymstoku było tych szkół kilka, a teraz jest kilkadziesiąt. Drugi czynnik to olbrzymia oferta innych form spędzania wolnego czasu. Miło wspominam okres, kiedy taniec był całym światem dla moich uczniów. Poświęcali cały swój czas na rozwój, co też umacniało przyjaźnie zawierane na kolejne lata. Obecnie tancerze korzystają z różnych kół zainteresowań jednocześnie, co powoduje słabsze zaangażowanie w sam taniec. Trudniej pracuje się na sukces przy minimalnym poświęceniu czasu.

Czy korzystacie z podwykonawców w zakresie prowadzenia działalności? Jeśli tak to na jakie usługi?

Korzystam z podwykonawców, tj. księgowa, studio nagrań, biuro podróży, które organizuje wyjazdy i obozy tancerzy, firma reklamowa. Promocja szkoły odbywa się głównie w mediach społecznościowych, ale dużą reklamą są też programy telewizyjne, w których bierzemy udział oraz osiągnięcia tancerzy. Najbliższe cele to kolejne turnieje, udział w programach telewizyjnych, realizacja spektaklu tanecznego i kształtowanie kolejnych pokoleń, wspaniałych tancerzy i choreografów. Czuję się spełniona i szczęśliwa. Przez 20 lat bywało ciężko, ale dzięki temu czuję się silniejsza. Największym sukcesem jest to, że połączyłam pasję z pracą. To, że codziennie idę do mojej szkoły z radością. W pracy znalazłam przyjaźń i miłość, a każdy dzień jest wypełniony muzyką i tańcem.


Bernadetta Bakuńska

Bernadetta Bakuńska
Właścicielka Akademii Tańca Szał. Choreograf i trener Mistrzów Polski, Europy i świata w hip-hopie, sędzia federacji WADF i IDO. Autorka choreografii do spektakli tanecznych i programów telewizyjnych: Mam Talent, Got To Dance, World of Dance, Mali Giganci. Choreograf wyborów Miss Polonia i pokazów mody. Silna, a jednocześnie wrażliwa, zawsze dążąca do celu i spełniania marzeń. Zakochana w tańcu i muzyce. Oddana pasji pracoholiczka.

 

You may like